Nieciągła opowieść o abstrakcyjności żywota
Już w pierwszym kadrze witka mi opadała :P
Następny odcinek Ty rysujesz marudo xd
Czytelnicy tego nie przeżyją ;]
Przeżyjemy, przeżyjemy... Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, skrzypiące koło trwałym bywa i jak sobie pościelisz... to mnie zawołaj.
Jednak szkoda byłoby zaniżać poziom ;].A jak sobie pościelę... to się wygodnie ułożę i pójdę spać!
Haha...! xD To rzeczywiście musiał nie być szczególnie niedźwiedzi, skoro taka mięśniaczka jak Ty musiała się nad nim litować :D.Jekaterina
Jekaterina, no niedzwiedzi nie był ;D ale mięśniaczka jestem ;D
Już w pierwszym kadrze witka mi opadała :P
OdpowiedzUsuńNastępny odcinek Ty rysujesz marudo xd
OdpowiedzUsuńCzytelnicy tego nie przeżyją ;]
OdpowiedzUsuńPrzeżyjemy, przeżyjemy... Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, skrzypiące koło trwałym bywa i jak sobie pościelisz... to mnie zawołaj.
OdpowiedzUsuńJednak szkoda byłoby zaniżać poziom ;].
UsuńA jak sobie pościelę... to się wygodnie ułożę i pójdę spać!
Haha...! xD To rzeczywiście musiał nie być szczególnie niedźwiedzi, skoro taka mięśniaczka jak Ty musiała się nad nim litować :D.
OdpowiedzUsuńJekaterina
Jekaterina, no niedzwiedzi nie był ;D ale mięśniaczka jestem ;D
OdpowiedzUsuń