13.08.2011
18: Pan Ochroniarz
Nie wiem co go tak przestraszyło, ale z daleka to podobno wyglądało nadzwyczajnie zabawnie. Czyżby dotarła do niego wiadomość jak źli ludzie są w pobliżu? Za karę i osobistą urazę skrzywdziłam Pana Ochroniarza mało pociągającą aparycją, by nie rzecz wręcz, że jest zaiste symboliczny i bezkształtny.
A generalnie historia była nawet bardziej pracochłonna od tej o Dżizasie, ale jak wiele mi radości przyniosła. Szczególnie zemsta na Panu Ochroniarzu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ochroniarz wygląda jak z klocków lego :D i czuję, jak ten samochód z wąsikiem do mnie przemawia x]
OdpowiedzUsuńach genialna to była scena xD
Podziwiam umiejętność wyeksponowania detali u coraz to nowych postaci by oddać stan rzeczywisty (mam tu na myśli pannę w okularkach i ochroniarza). Swoją drogą, sytuacja musiała wyglądać dość zabawnie i pewnie szkoda, że mnie nie było. No i zapomniałaś o cyckach :(.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Co do cycków, to one są. Nie u pana ochroniarza oczywiście. W każdym razie nie zostały wyeksponowane, aby nie odwracały uwagi od opowieści i by przy okazji stworzyć wrażenie, że samo dzieło jest bardziej ambitne. Chociaż może to zbyt radykalna ambitność.
OdpowiedzUsuń