12.09.2017

144: Klucz do szczęścia


 Berry wpadła w odwiedziny. Taka historia.

Jednakowoż są też inne:
Em: Może zaniesiesz już torbę do mnie, a ja tu skończę załatwiać? Tu masz klucze, któryś będzie pasował. <wręcza kilogramowy pęk kluczy>
Berry: Któryś? Rok będę szukać.
Em: Nie przejmuj się, ja też nigdy nie wiem który.
Berry: Przypomnij mi, ile ty tu mieszkasz?
Em: Chyba dwa lata...
<kurtyna>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz