26.01.2015

118: Źle, gorzej, drama.



        Na nieuleczalne mindfucki polecam robienie dramatycznych gestów! Oczywiście to nikogo jeszcze nie uzdrowiło, ale zawsze lepiej cierpieć z odpowiednią oprawą, czyż nie? Obiegowa opinia głosi w końcu, że "jakoś żyć trzeba".
Tylko co to za życie jest?